La Bresse

 

La Bresse  it is a tourist city in north-east France. Beautiful place, remarkable number of tourists, much snow The weather alternated between cloudy and sunshine, but it doesn't matter, we were excited with skis.

If I am already supposed to describe my feelings with skis then I can say that they were great haha. They were so because it was my first time on skis. Exactly this way! I want for to laugh now I am thinking about it:) but more from it like already we reached to the slope. I in the full willingness with pinned skis drove onto one of highest peaks not thinking still then how I will go down. My courage and pride were greater than however I let even greater fear come near.But as it I absolutely wanted to make a good impression on my family and friends and probably the most on myself. But it came off:) ranking three  dumpreally big falls , at awesome speeds, not knowing until the end how to stop, I just flew up hihi like a ski jumper:) then a bit threateningly however it looked out I would have to give up? never in the life. After few moments of practive it was already already better a time of descending. After this miraculously spent time I stated that it was what I will be doing into the winter holidays, ski's...........

 

La Bresse to  miasto turystyczne położone w północno - wschodniej Francji. Piękne miejsce, niesamowita ilość turystów i duuuuużo śniegu :) Pogoda naprzemian słonecznie i pochmurno, ale to było bez znaczenia bo wszyscy byliśmy tak podekscytowani nartami, że nie przejmowaliśmy się pogodą. 

Jeśli już mam opisywać moje odczucia wywołane nartami to mogę powiedziećm że były ogroooomne haha. Tak ale tylko dlatego, że to był mój pierwszy raz na nartach. Właśnie tak! chcę mi się śmiać jak teraz o tym myślę :) ale bardziej z tego jak już dotarliśmy na stok. Ja w pełnej gotowości z  przypiętymi nartami wjechałam na jeden z wyższych szczytów nie myśląc jeszcze wtedy jak zjadę. Moja odwaga i duma była większa niż przypuszczałam jednak strach jeszcze większy.  Ale jak to ja koniecznie chciałam zrobić dobre wrażenie na moich bliskich i chyba najbardziej na samej sobie. Ale udało się:) zaliczając trzy mega wywrotki, przy mega prędkości nie wiedząc do końca jak się zatrzymać , poprostu frunęłam niczym skoczek narciarski :) Wtedy wyglądało to trochę groźnie jednak ja miałabym się poddać? nigdy w życiu. Za którymś już razem zjeżdżania w dół było tylko lepiej. Po tym cudownie spędzonym czasie stwierdziłam, że to jest to co będę robiła w ferie zimowe, jeździła na nartach...........